Witajcie,
W planach na maj miałam wyhaftowanie drugiego domka i rozpoczęcie dwóch innych haftów : "Kotków w kąciku robótkowym" i "Sarenkę w zimowym lesie". Niestety z domkami udało mi się posunąć tylko do połowy, a na dwa pozostałe starty wogóle zabrakło mi czasu. Mam nadzieję, że moja kruszynka coraz bardziej będzie spokojniejsza, co też umożliwi zaplanowanie dnia, bo jak na razie każdy nowy dzień, to niespodzianka. Czasami udaje mi się sporo porobić, a czasami nic. Jednak w ciągu tego miesiąca udało mi się kilka godzin podłubać i oto wynik.
Tak prezentuje się mój domek pod koniec maja:
Tyle było w kwietniu:
Nie uwierzycie, ale w maju znowóż dokonałam zakupów. To już moje trzecie zakupy w tym roku... Ale miałam bardzo poważny powód, bo mój małżonek był na Litwie, gdzie nicie DMC są o połowę tańsze niż tu w Irlandii. A ja przedtem zaplanowałam kilka nowych haftów i widzicie co z tego wyszło. Powiem, że byłam trochę zawiedziona, że mając tyle kolorów mnie aż tyle brakowało. Pocieszałam się tym, że teraz naprawdę mam bardzo dużo kolorków i wystarczy mi na długo.
Kupiłam kawałem materiału: Zweigart Murano (32ct - 64 krzyżyki na 10cm)w kolorze ivory dla moich Kotków w kąciku robótkowym i teraz już jestem zadowolona z wyboru. Kotki na 100% zaczynam w czerwcu, bo biedaki tak długo czekają na swoją kolej. Nabyłam szkło powiększające dla prac na ciemnej kanwie bądź drobnej. Jeszcze nie wypróbowałam, przyznam. A katalog otrzymałam gratis. Nigdy jeszcze nic nie haftowałam tego procudenta, żadnego zestawu, ale byłabym ciekawa, ale mając takie zapasy nici, szkoda wydawać na zestaw. Chociaż niektóre obrazy wpadły mi w oko...
W planach na maj miałam wyhaftowanie drugiego domka i rozpoczęcie dwóch innych haftów : "Kotków w kąciku robótkowym" i "Sarenkę w zimowym lesie". Niestety z domkami udało mi się posunąć tylko do połowy, a na dwa pozostałe starty wogóle zabrakło mi czasu. Mam nadzieję, że moja kruszynka coraz bardziej będzie spokojniejsza, co też umożliwi zaplanowanie dnia, bo jak na razie każdy nowy dzień, to niespodzianka. Czasami udaje mi się sporo porobić, a czasami nic. Jednak w ciągu tego miesiąca udało mi się kilka godzin podłubać i oto wynik.
Tak prezentuje się mój domek pod koniec maja:
Tyle było w kwietniu:
Nie uwierzycie, ale w maju znowóż dokonałam zakupów. To już moje trzecie zakupy w tym roku... Ale miałam bardzo poważny powód, bo mój małżonek był na Litwie, gdzie nicie DMC są o połowę tańsze niż tu w Irlandii. A ja przedtem zaplanowałam kilka nowych haftów i widzicie co z tego wyszło. Powiem, że byłam trochę zawiedziona, że mając tyle kolorów mnie aż tyle brakowało. Pocieszałam się tym, że teraz naprawdę mam bardzo dużo kolorków i wystarczy mi na długo.
Kupiłam kawałem materiału: Zweigart Murano (32ct - 64 krzyżyki na 10cm)w kolorze ivory dla moich Kotków w kąciku robótkowym i teraz już jestem zadowolona z wyboru. Kotki na 100% zaczynam w czerwcu, bo biedaki tak długo czekają na swoją kolej. Nabyłam szkło powiększające dla prac na ciemnej kanwie bądź drobnej. Jeszcze nie wypróbowałam, przyznam. A katalog otrzymałam gratis. Nigdy jeszcze nic nie haftowałam tego procudenta, żadnego zestawu, ale byłabym ciekawa, ale mając takie zapasy nici, szkoda wydawać na zestaw. Chociaż niektóre obrazy wpadły mi w oko...
To tyle w tym miesiącu.
Życzę ciekawych wzorków i ślicznych hafcików.
Pozdrawiam,
Agneta
Uroczy domek-) im starsze ma sie dziecko tym mniej czasu na haft-) majac niemowlaka duzo haftowalam, a dzisiaj zaledwie albo az godzinke dziennie-) pozdr.
OdpowiedzUsuńPrzybywa ci krzyżyków, haft rośnie w oczach, trzymam kciuki i czekam na następną odsłonę :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupy :)
OdpowiedzUsuń