11 stycznia 2018


Witajcie w Nowym 2018 Roku!

Nowy rok, nowe postanowienia i nowe plany. 
I chociaż nie jestem fanką noworocznych postanowień,
jednak w tym roku mam listę rzeczy, której mam zamiar się trzymać.
A to wszystko z powodu tego, że nie bylam z siebie zadowolona w drugiej połowie 2017 roku,
 kiedy poluzowałam z trzymaniem się planu. 
Na ogół czuję się pewniej, kiedy mam zapisany plan, mam cele i zadania do wykonania. 
Na przykład rok temu podjęłam się zadania - planować posiłki na cały tydzień do przodu i sporządzać listę zakupów przed pójściem do sklepu na podstawie zaplanowanych przedtem posiłków oraz ogólnie rzeczy, które są potrzebne do domu.
I powiem, że jestem bardzo zadowolona z tego sposobu. 
Być może nie każdy tydzień planowałam posiłki, ale bez listy nie dawałam rady zrobić porządnych zakupów.
W tym roku dochodzi spisywanie wydatków. 
Już mam zeszecik, w którym zagościła tabela, w której dokładnie będę spisywała kiedy i na co wydaje. 
Gdyby ktos był zainteresowany tematem, zajrzyjcie tutaj

Już  jestem uzbrojona w narzędzia:


Z lewej strony widzicie mój dziennik - kalendarz na 2018 rok, mały notatnik do robienia listy zakupów, niebieski zeszyt do notowania wydatków oraz notatnik do zapisywania ważnych informacji i tekstów. 
Notatnik do ważnych informacji też jest nowością , bo takie teksty zapisywałam zazwyczaj w kalendarzu, ale przecież za kilka lat będę miała spory stosik kalendarzy i nie będę je przechowywać, raczej będę musiała ich się pozbyć.

Kilka nowości zajdzie też na blogu. 
Oprócz robótek będę czasami pisała o życiu codziennym,
 taki smaczek na koniec tekstu. 
Powstanie zakładka z listą moich przeczytanych książek oraz ułożonych puzzli.
 Zamierzam też kontynuować podsumowanie prac, które uda mi się wykonać w ciągu miesiąca, dwu lub trzech,
 to zależy w jakim tempie będę robótkowała. 

A teraz kilka słów o planach robótkowych

  1. Haft. Mam w planie skończyć 2-3 prace ufo-kowe w ciągu tego roku, a mam je 7. Chciałabym też wyhaftowac 1-2 nowe. 
  2. Kartki. Zaplanowane mam Bożonarodzeniowe kartkowanie z Ulą, mega fajna rzecz. Te kilka kartek, które zrobilam na początku roku, były jak znalazł na ostatnie święta. Chciałabym też porobić kartki na inne okazje, ale nie mam sztywnego planu co do tego, bo to będzie zależeć od okoliczności, na które nie zawsze mam wpływ.
  3. Książki. Chciałoby się móc czytać jedną książkę w ciągu tygodnia, ale niestety to zbyt duże oczykiwania od matki z czwórką malutkich dzieci, więc fajnie byłoby przeczytać chociażby jedną w ciągu miesiaca. 
  4. Puzzle. Tu, w ogóle nie mam planu. Jak będę miała natchnienie, to sobie poukładam.
I to tyle u mnie. 

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Pozdrawiam cieplutko
Agneta