05 maja 2012

Sal 1 / Hungarian Motiv

Z nadejściem wiosny czas zaczął upływać z taką szybkością, że mijają dnie, tygodnie i cały marzec, kwiecien minął, a ja czuję, że mój świat robótkowy stoi prawie na miejscu. Tyle wszystkiego się dzieję na okół, ale nie w robótkach. To dzieciaki chorują, to dobra pogada trzeba lecieć na ogród lub na wyjazd, to zadania domowe zalegają i tak w kółko. Prawda nie żalę się, z nadejściem wiosny pojawiło extra zajęć, jak dla mnie dodaje więcej poczucia energii, życia, ale tak mi robótek zrobiło się żal :)
Jakiś czas temu zapisałam się do Pelasii na 4 RR Kuchenne. Wybrałam sobie 4 obrazki z 9?, które najbardziej leżały bliżej sercu, a dzisiaj zamówiłam nicie, sumka uzbierała się oho ho... Jakoś znowóż trzeba bedzie tłumaczyć się mężulkowi, że po prostu bardzo i bardzo potrzebowałam takich właśnie nici :) :) :) Mocno się nie gniewa, po prostu jak się na tym nie zna, to jest zdziwiony ilością tego wszystkiego :) Ale nie to najważniejsze. Najważniejsze to, że dzisiaj zadałam sobie pytanie: kiedy ja to wszystko zdąrzę ??? Usiadłam i zapisałam na kartce  wszystkie Sal'e i RR  i jeszcze co mam zamiar haftować w najbliższym czasie.... i okazało się, ze projektów jest więcej niż dni w tygodniu. A ja już myślałam, że każdego dnia będę poświęcała choć troszęczkę czasu dla któregoś projektu i tak mi po trochu ruszą. Sami zobaczcie:

  1. RR Cytrusowy
  2. RR Kuchenne
  3. Sal Madame
  4. Sal Calendar
  5. Sal Koci
  6. Sal Hungarian Motiv (na razie)
  7. Obrazek na podaj dalej
  8. Wlasny projekt (Roze)
  9. Wlasny projekt (zakładki)
  10. Wlasny projekt (Home)
No jak na razie tydzień nie ma 10 dni , chi chi chi . Więc trzeba będzie coś wymyślić :)
A jeszcze miałam zamiar zorganizować Sal Drzewko i Sal brazek do kuchni, hmm.. 
Może nadejdą lepsze czasy lub całe lato będzie deszczowe, więc minie z haftem w ręku. To oto takie rozważania nostalgiczne :)) A nowe gazetki też lepiej nie kupować i starych nie oglądać bo zawsze znajdą się wzory, które staną w kolejce do zrobienia :)
Ale nie padam na duchu. Dzisiaj usiadłam dłubnęłam Sal Hungarian Motiv i skończyłam 1 część. Pózniej nawet dłubnęłam kilka krzyżyków na kanwie Sal Calendar i na dzisiaj już wystarczy. Pokazuję co mam :)

Cream aida 14 ct, Needle Necessities nr 129

Miłego Dnia!










4 komentarze:

  1. Kochana zdążysz ze wszystkim ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Thank you ! It's beautiful!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana znajdziesz czas i na swoje planowane obrazki...obrazki RR-owe nie sa haftowane codziennie,tylko wtedy jak przyjda..tak wiec ten czas miedzy mozesz wykorzystac na swoje zamysly...nie bedzie tak zle i dasz sobie rade...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, bardzo bardzo wierze ze jakos dam rade. Ugrzezlam wlasnie na RR Cytrusowym, Obrazek bardzo mnie sie podoba i nie zaluje ze zglosilam sie do niego, ale nie haftuje mi sie, i tyle, Tam jest tyle kolorow i po kilka krzyzykow, :(

      Usuń

May thanks for all comments!!!