05 grudnia 2015

Moje kartki ruszają w świat

Czy to był kiermasz?
Nie jestem pewna, czy mogę nazwać to kiermaszem, 
bo to raczej przypominało imprezę szkolną.
 Działo się w szkółce w malutkim miasteczku. 
Niby było sporo straganów, 
niby było sporo odwiedzających, 
ale raczej przypominało imprezę
niżeli kiermasz.
Wiekszość ludzi przybyło zobaczyć 
co się dzieje w szkole ich uczniów
i zjeść burgera na zewnątrz z gorącą kawą w ręku :)
 Nie powiem, sama spróbowałam hinduskiej Samosy :)
(smakowało mi, po zakończeniu chciałam dokupić, ale już nic nie zostało :( )

 A tak wyglądał mój stolik.




Stragany z rękodziełem były rozmieszczone w klasach, 
natomiast większość straganów z jedzeniem na zewnątrz, 
chociaż sporo słodyczy, takich jak ciasta, ciasteczka, czekolada i hindus z samosą,
 byli w środku, w sali.

Sporo było biżuterii, to fakt.
Z kartkami byłam tylko ja sama.


Jutro mam następny kiermasz, 
też w szkole, ale już w mieście gdzie mieszkam.
Zobaczę jak mi tam pójdzie.

Najważniejsze, że muszę jakoś porozkładać moje kartki ładniej, 
bo tu coś mi nie pasuje, taki jakiś mam bałagan.

Więc wkrótce będą relacje z następnego kiermaszu.



Pozdrawiam, 
Agneta




04 grudnia 2015

Kartki z papierów Santoro

Ostatnio papiery Santoro nabrały dużej popularności wśród ludzi skrapbukingu, 
przeważnie tu w Anglii i Irlandii, 
wiadomo,bo są to papiery właśnie angielskie, a nie amerykańskie.
Pamiętacie może papiery/kolekcję Gorjuss Santoro?
Z tą właśnie dziewczynką z ciemnymi długimi włosami w szaro-burych tonacjach. 
Właśnie, te tonacje ciemnych kolorów bardzo wyróżniają papiery Santoro od pozostałych już istniejących na rynku, więc napewno gdzieś brzegiem oka zahaczyłyście o nie.

Osobiście, od początku ukazania się tej kolekcji, 
nie byłam przekonana co do tej "szaro-burej dziewczynki" (tak ją nazwałam),
bo kolorystyka  wydaje mi się za smutna, nie pasuje mi do malutkich dziewczynek.
I chociaż mam kilka stempelków i papierów z tej kolekcji, 
to jednak ani jednek kartki dotychczas nie zmajstrowałam.  
Trochę później ukazała się następna kolekcja z dziewczynką 
z elementami bardziej jaśniejszymi w kolorze piaskowym
i wtedy dopiero zaczęłam nabierać sympatii do niej.

A najbardziej ze wszystkich mnie się podoba kolekcja o nazwie Santoro - Willow. 
I dziwnym trafem jest to, że właśnie z Willow kolekcji nie posiadam nic, 
ani papierów, ani stempelków. 

Natomiast jakiś czas temu kupiłam komplekt papierów i 3D obrazków z kolekcji Santoro - Mirabelle 
i zmajstrowałam kilka kartek z wizerunkiem panienien. 





Podobają mi się bardzo te kartki.
Kawał papieru między tłem, a wizurenkiem panienek jest wykonany techniką embossingu, 
a także tonowany tuszami.
Trochę brakuje mi czegoś w dole kartek, 
jakiegoś nadpisu, drobiazgu.
Zobaczymy, może nastąpi ich edytowanie :)
Czasami fajnie jest spojrzeć na swoje kartki z dystansu czasu :)

Pozdrawiam, 
Agneta


03 grudnia 2015

Zaległych kartek ciąg dalszy i zapisy na Sal krzyżykowy

Porobiłam zdjęcia moim kartkom i teraz będę je wystawiała co jakiś czas.
A dopóki je wystawiam, to już się tworzy więcej i więcej kartek na święteczne kiermasze.
Jeden kiermasz już mam za sobą, dwa lub może nawet trzy przed sobą.
Ale o tym później.

Te kartki robiłam tą jesienią, wiec nie są takie zaległe.


Różyczki są kolorowane akwarelką.




A te właśnie są bardziej zaległe, że nawet nie pamiętam jak dawno je mam zrobione :)
Ale je też bardzo lubię, więc chciałam je wam pokazać.




Jeszcze jeden post będzie z kartkami z kolekcji Santoro
i wtedy już posty wyłacznie świąteczne.
Hurraaa !!!

Zapisałam się też na Sal -Magiczne Fuksje, który rozpoczyna się od 1 stycznia 2016 roku.
W sam raz, bo właśnie po świętach krzyżyk ma zagościc w moim życiu ponownie. 
To nie znaczy, że przestanę robić kartki, o nie!
Ale mam nadzieję, że nie będą powstawały w takich ilościach, jak to teraz przed świętami :)

Tymbardziej, że sama już przyszykowałam dla Was krzyżykową zabawę na następny rok 2016 :)
Hurra, hurra !!!

Pozdrawiam, 
Agneta