Jeszcze dwa szale zrobione i zapraszam na Sal

Wczoraj miałam wizytę u dentysty, po raz kolejny. Dla mnie to stres niewyobrażalny. Mam wtedy cały dzień zmarnowany, bo jestem podenerwowana i przed i po wizycie. Mam już tak. Więc żeby tak nie mieć, po wizycie udałam się z koleżanką do sklepu z włóczką. Kupiłam właśnie kłębek czerwono-wiśniowy na taki szerszy szal, a koleżanka kupiła czarnego koloru z bębelkami, żebym jej zrobiła na drutach.
Po powrocie do domu i po udaniu się moich skrzatów na popołudniową drzemkę, zaparzyłam sobie gorącą herbatę, trochę słodyczy (żaden stres do dentysty nie zakarze jeść słodyczy, hi hi hi) i druty do ręki

włóczka: Rico Design loopy creative 150g farbe 008

kolor: czerwono-wiśniowy (w realu jest bardziej ciemniejszy, bardziej łagodniejsza czerwień)

dł.: ok 118 cm szer.: ok 11cm

włóczka: Tivoli Spiral  100g shade 709

Kolor: czarny z bąbelkami 

dł.: ok 114cm, szer.: ok 9cm

Takie mnie szale powychodziły. 

Przynajmniej nie czuje się, że miałam zmarnowany dzień.

No i dziesiaj jestem pełna sił :)

Zapisałam się jeszcze na Sal u  Alci : 7 Krasnolódków

Kto lubi haftować w kupie i nie lubi ciasnych terminów - Zapraszam!

Kiedy sama się zabiorę nie wiem, może na wiosennych wakacjach, a może nawet dopiero letnich :)

Ale bardzo mi się marzy taki obrazek w dziecięcym pokoju :)

Sama bardzo lubię krasnalów myślę, że i moi polubią :)