12 czerwca 2012

Sal "Calendar" i nagroda dla zwycięzcy mego Truskawkowego Sal'u

Od czegu tu zacząć.......
Aha, pokażę Wam co dłubnęłam igła w Sal'u Calendar. Uważam, że dość sporo zrobiłam, bo nie mało czasu spędziłam nad tym, więc coś musiało wyjść.


Czerwiec/June


Maj/May


Styczeń/January

Tutaj zmieniłam kolor czapki na bordowy, miasiałaby być ciemno niebieska jak niebo. Jestem zadowolona z efektu końcowego.
There, I have changed  the colour of Christmas hat to dark red, it should be dark blue like sky in the right block.  But I am happy with result.


Tak idą postępy mego sempler'a.
Miałam wczroraj napisać posta, ale nie dałam rady. Po wieczornym spacerze z dziećmi chciało mi się po prostu wypocząć :). Ale Sempler razem z niteczkami ładnie spakowałam do torby, odłożony jest na pózniejszy czas. A do ręki pójdą cytruski. Myślę, że już za tydzień pokaże wam kolejne postępy.

A teraz propo mego Sal' u "Truskawka". Otóż mogę oficjalnie pokazać nagrodę, którą otrzyma osoba, której praca  uzbiera najwięcej waszych głosów.


Jest to 100 mulinek firmy "Anchor". Właśnie jakie kolory widzicie na zdjęciu, takie i otrzyma zwycięzca. 
Tu przybliżenie.

  
The main prize to the winner of my Sal"Stawberry". 100 skeins of  "Anchor" threads. Intrested? Click here. You are welcome!

Mam nadzieję, że podoba wam się nagroda :) To jest taka powiedzmy nagroda - candy. Bo jak pamiętacie Sal zorganizowałam z powodu czerwca, z powodu moich i mego bloga urodzin (blog powstał wcześniej, ale pierwszy wpis powstał właśnie dopiero 18 czerwca). 

Mamy 8 uczestniczek, (jako organizatorki) moja praca nie będzie uczestniczyła w głosowaniu, z tego powodu nie ma mnie na liście, Bloga jescze nie uczyniłam dla Sal'u, zrobię to trochę pózniej. 
Gdyby ktoś chciał do nas dołaczyć, bardzo gorocą zapraszam. Info znajdziecie klikając na boczny pasek z nazwą Sal Truskawka lub tutaj 

Jeszcze mam dla was kilka zdjęc mego ogródka. Ameryki wam nie odkryję, ale jest mi przyjemnie podzielić się z wami radością, bo to mój pierwszy taki samodzielny ogródek, tymbardziej na obczyznie.


Ostatnio to tyle szczypiorku przywiezliśmy z naszej działki. Tyle to nie mam możliwości sporzyć w krótkim czasie. Mama zaproponowała żebym pokroiła i spakowała do zamrażarki. Hmm będę musiała chyba tak zrobić. Macie jakieś propozycje? Bo wszyscy znajomi już obdarowani szczypiorkiem :) :) 
Rzodkiewki to tylko tyle zostało. Mąż tak lubi rzodkiewkę, że mógby każdego dnia zjadać po misce :) :)  Ale rzodkiewka to nam już się skończyła. Wczoraj kupiłam nasiona, znowóż zasadzę. 
Zapytacie a gdzie mam pietruszkę czy koperek??? Tego nie mam :(. Wiecie, nie wiem co jest ale sieję pietruszkę i koperek i ogórki i sałatkę drugi raz z kolei... i nie wyrasta mi!!! Już czerwiec, a nie rosna mi i koniec. 

Dziekuję wszystkim nowym i starym obserwatorom, którzy podglądają mnie.
Zyczę wszystkim miłego dnia i owocnej pracy !



4 komentarze:

May thanks for all comments!!!