21 października 2011

Pokrzywdzony jezyk

 Chcialam Was zapoznac z moim pokrzywdzonym jezykiem, a dlaczego pokrzywdzonym?... Wraz Wam opowiem.

  Przeszla jesienia kupilam gazetke "The world of cross stitching", ktores tam jesienne wydanie. I otoz tam byl wzor  jezyka w doniczce wsrod jesiennych lisci, autorki Pollyanny Pickering ( uwielbiam jej projekty). Pewnie wzor od razu wpadl mi w oko, tymbardziej, ze jestem zakochana w jesieni ( czego mi wlasnie najbardziej brakuje w Irlandii, to tej naszej uroczej jesieni, dech zapierajacego "babiego lata", szelestu suchych lisci , i tych cieplych odcieni krajobrazu.... ech). Ale dalej do rzeczy. Po szybkim czasie  pelna natchnienia zamowilam kawaleczek DMC kanwy i nici tej ze firmy. Jak to wszystko doszlo do mnie usiadlam za hafcik. Przymocowalam kanwe do ramy-tamborku i do pracy. Az pewnego razu mezulek szedl obok, no i pociekawil sie co hafce tym razem. Hm... to bylo niepotrzebne pytanie, chi chi, bo mezulek wzorku zupelnie nie skapowal :( :( :(  Nie przypadl mu do gustu.  No i w szybkim czasie jezyk razem z kanwa i mulinka poszedl na polke. Przeciw takiej dis-motywacji to chyba rzadko ktora hafciarka moze ustac. Z tego powodu i nazwalam go pokrzywdzonym.  A oto jak musi wygladac calosc :


 I tak sobie jezyk odpoczywal, a wlascicielka o nim nie zapomniala. Pewnego dnia stwierdzilam mezowi, ze nie zna sie na sztuce haftu. Ze haft to nie tylko krajobrazy na bialej kanwie zapelnionej na calosc haftem krzyzykowym, czy gobelinowym. Ze sztuka haftu moze takze polegac na grze roznego rodzaju haftu i jego koloru a takze odcieniu i splotu kanwy badz tkaniny do haftu. Ze odcien kanwy moze byc nieodlaczny komponent  kompozycji i ze to oryginalnie. Koniec koncow kto komu musi wyjasniac sztuke :)
 Na razie jestem w stanie oczekiwaniu materialu na swiateczne dekoracje z tego powodu  wzielam sie troche za jezyka, nie zasluzyl sobie byc pokrzywdzonym. I oto moje postepy :


 Tu w dole po lewej stronie to sam poczatek pracy, po ktorej nastapila dluuuuuga przerwa, a tu po prawej to juz co nahafcilam za tych kilka dni.  Tak planuje, ze jeszcze do konca miesiaca bede z nim kolegowala, a pozniej bedzie musial zaczekac - Swieta nadchodza.  Ale po tygodniu mysle jeszcze podziele wiadomosciami o jezyku :) jak nam idzie :)
 Mam takie plany na bardzo ladne swiateczne bambi (moim zdaniem sa bardzo ladne) i jak otrzymam tkanine i przewody do drukarki, to zrobie skan wzorkow i zaprosze Was wszystkie do wspolnego haftu. Tam sa takie wzorki, ze moga haftowac, nawet te ktore igla nie bardzo trzymaly w palcach , tylko potrzeba troche nici, tkaniny badz kanwy  i odrobine cierpliwosci :)  

Milego dnia !

6 komentarzy:

  1. Jeżyk będzie bardzo piękny! Wybacz, ale Mężuś rzeczywiście nie bardzo się zna na sztuce:) Miłego haftowania!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej, jeżyk jest przeuroczy...!
    Czy mogę prosić o wzór na maila? :D
    aneks17@gmail.com

    aneksowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mąż się nie zna, jeżyk boski i trzymam kciuki abyś go skończyła ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżyk jest bardzo milutki i ładny. Miłego haftowania!

    OdpowiedzUsuń
  5. zapowiada się bardzo ładnie :) powodzenia w haftowaniu jeżyka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafcik zapowiada sie ślicznie, nie poddawaj się, mężczyźni sie na tym nieznają. Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy

    OdpowiedzUsuń

May thanks for all comments!!!